W 1982 roku po spadku Lechii Gdańsk do drugiej ligi krajowej zespół zaczęli trenować Jerzy Jastrzębowski i Józef Gładysz, którzy związani byli przed laty z klubem jako piłkarze. Pod ich wodzą drużyna w sezonie 1982/83 awansowała do drugiej ligi, sięgając w dodatku po Puchar Polski i Superpuchar Polski, co było wybitnym osiągnięciem po złej passie lat ubiegłych. 22 czerwca 1983 roku w finale krajowego pucharu Lechia zwyciężyła z Piastem Gliwice. Natomiast 30 lipca 1983 roku Lechia wygrała z ówczesnym mistrzem Polski – Lechem Poznań i wygrała Superpuchar. Dzięki triumfowi w Pucharze Lechici uzyskali prawo do gry w Pucharze Zdobywców Pucharów. W pierwszej rundzie wylosowali niefortunnie najsilniejszy wówczas klubowy zespół na świecie – Juventus Turyn. W Turynie beniaminek II ligi uległ drużynie z Turynu przegrywając aż 0:7, grając jednak bardzo zaciekle. Rewanż odbył się 28 września 1983 roku w Gdańsku. Ku uciesze wszystkich zgromadzonych w nadkomplecie kibiców Lechia Gdańsk prowadziła z Juventusem Turyn 2:1, jednak ostatecznie przegrała 2:3. Wydarzenie to zostało okrzyknięte sportowym wydarzeniem XX wieku na wybrzeżu. Lechia Gdańsk wcale nie zwalniała i wiosną 1984 roku uzyskali kolejny awans do ekstraklasy. Wydarzenie to przysporzyło radości wszystkim ludziom związanym z ukochanym klubem. Po dwudziestu jeden latach Lechia Gdańsk znowu należała do krajowej elity piłkarskiej. Nie było łatwo, ale jednak się udało i z pewnością wszystkim towarzyszył dobry nastrój przed przyszłymi rozgrywkami.
Awans do Ekstraklasy
Lechia Gdańsk po awansie do ekstraklasy w 1984 roku spędziła cztery sezony bez większych sukcesów. W 1988 roku spadła ponownie do II ligi, gdzie grała przez siedem lat. Wtedy też rozpoczął się okres zmian w klubie. Latem 1995 doszło do fuzji pierwszoligowej Olimpii Poznań i zdegradowanej właśnie do III ligi Lechii. Dyskryminowany przez PZPN zespół, na skutek przyznanych rywalom niesłusznie walkowerów oraz stronniczemu sędziowaniu tracił wiele punktów i niesłusznie spadł do drugiej ligi, a w rok po tym jeszcze niżej. Po niezbyt udanej próbie powrotu do ekstraklas latem 1998 roku Lechia zawiązała spółkę z Polonią Gdańsk. Klub ten grał w II lidze przez trzy sezony, ale latem 2001 roku został zdegradowany do III ligi. Lechia wycofała się ze spółki i w 2001 roku zgłosiła samodzielny zespół do rozgrywek w lidze. Cieszący się dużym wsparciem fanów zespół zaawansował cztery awanse z rzędu i w okresie 2001-2005 przeszedł z A-Klasy aż do II ligi. Jednocześnie w 2002 roku, Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego przy KS Lechia został sądownie zarejestrowany jako stowarzyszenie. Od tamtego czasu nie jest już autonomiczną sekcją w ramach Klubu Sportowego Lechia, ale odrębnym tworem. W latach 2005-2008 Lechia Gdańsk grała w lidze niżej od ekstraklasy, wygrywając w sezonie 2007/08. Dało to wymarzony awans, na który czekały rzesze fanów z Gdańska. Awans był kolejnym z rzędu i na pewno tak przebojowa gra pozwoliła na to, aby być uznawanym za jeden z najlepszych klubów w Polsce. To niewątpliwie wielki, ale zasłużony prestiż.
Sekcje
Lechia Gdańsk to nie tylko piłkarze. Na przestrzeni lat w tym klubie działało wiele różnych sekcji. Jego reprezentanci należą do grona medalistów olimpijskich. Kazimierz Zimny w 1960 roku zdobył brązowy medal w lekkiej atletyce, natomiast Waldemar Malak w 1992 wywalczył brąz w podnoszeniu ciężarów. Nieustannie działa również sekcja rugby, której zawodnicy wielokrotnie osiągali mistrzostwo Polski i zdobywali krajowy puchar. Swego czasu do krajowej elity należały ligowe drużyny szczypiornistów, tenisistów ziemnych i hokeistów na trawie. Sukcesy święcili również kolarze z uczestnikiem Wyścigu Pokoju oraz dwukrotnym triumfatorem Tour de Pologne na czele Henrykiem Kowalskim. Oprócz tego w Lechii istniały niefunkcjonujące już i nieco zapomniane sekcje boksu, narciarstwa, siatkówki kobiecej, hokeja na lodzie, koszykówki, zapasów, żeglarstwa, pływania, szachów, strzelectwa i tenisa stołowego. Dziś nazwa „Lechia” obejmuje swym zasięgiem niezależnie istniejące kluby. Stanowi to również magnes przyciągający tysiące fanów rozsianej po całym świecie. Fanów, którzy pokazali, że są z klubem w tych trudnych momentach i szczęśliwych, którzy pokazali, że stanowią cenny kapitał tego klubu. To właśnie dzięki tym ludziom nieprzerwalnie od 1945 roku istnieje Lechia Gdańsk – Lechia, która działa dla nich i stara się jak najbardziej, aby dostarczać wiele pozytywnych emocji. Ważne jest, że sport łączy tak wielu ludzi, którzy wyznają wiele wspólnych sobie wartości i którzy mogą się ze sobą zaznajomić i wspólnie przeżywać piękne chwile.
Herb
Herb Lechii Gdańsk w kształcie zbliżonym do obecnego istnieje już od 1946 roku. Pierwsza wzmianka w krajowych magazynach piłkarskich określa go jako graficzno-literniczą kompozycję, w której dominującym akcentem jest stylizowany wizerunek w kształcie trójkątnego proporca powiewającego na wietrze, osadzonego na drzewcu, skierowanym wierzchołkiem w prawo, pochylonym pod kątem rozwartym do linii poziomu. W trakcie funkcjonowania klubu kilkakrotnie dochodziło do zmian loga zespołu. Wiązało się to przede wszystkim z przemianowaniem nazw przez ówczesne władze na Budowlany Klub Sportowy Lechia Gdańsk. Do modyfikacji klubowego herbu doszło także w okresie istnienia FC Lechia i Lechii-Polonii. Wraz z powstaniem klubu w obecnej formie w roku 2001 powrócono do pierwowzoru herbu, ściśle nawiązującego do tradycyjnego znaku z okresu powojennego. Warto pamiętać, że symbole klubowe odgrywają bardzo ważną rolę w identyfikacji zespołu z jego fanami i wszystkimi osobami ściśle związanymi z zespołem. Każda drużyna piłkarska posiada własny herb, który zawsze jest z nią kojarzony. Jest to nieodłączny element kultu, który widnieje na odzieży oraz licznych banerach i flagach, które są używane do oprawy na meczach. To bardzo dobry znak, który wiąże w sobie wiele emocji, które na pewno są czymś pozytywnym i dostarczają wielu wrażeń. Warto pamiętać, że Lechia Gdańsk to długoletnia tradycja, która przekracza już pół wieku. To bardzo długi czas, który na stałe wpisał się w historię Pomorza, a w szczególności Gdańska.